Włoskie letnie mercato AD 2015.
Ponad 600 mln EUR wydały latem włoskie kluby na transfery, pierwszy raz od kilku lat więcej niż La Liga czy Bundesliga. Wciąż jest to jednak kwota dużo niższa niż w przypadku ligi angielskiej, w tym roku aż dwukrotnie mniejsza.
Ostatnie cztery lata to dominacja Juventusu na Półwyspie Apenińskim, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym, co przełożyło się na jakość letnich transferów przeprowadzanych przez ten klub. Doszło do kilku znaczących zmian w Turynie, które mogą zaburzyć obecny status quo. Przede wszystkim odeszło kilka filarów Starej Dany: Andrea Pirlo (do New York City FC), Arturo Vidal (Bayern za 40 mln EUR) i Carlos Tevez (Boca Juniors). Juventus postanowił wykorzystać ten moment na odmłodzenie kadry i sprowadził m.in. Paulo Dybalę (z Palermo za 40 mln EUR), Alexa Sandro (z Porto za 26 mln EUR). Kadrę wzmocnili też Simone Zaza, Mario Mandzukic i wypożyczony Juan Cuadrado. Pierwsze mecze Starej Damy w tym sezonie pokazały, że nowi zawodnicy będą potrzebować czasu, żeby się wkomponować w nowy zespół. Mam też wrażenie, Że Juve bardziej poszło w ilość, niż w jakość.
Wicemistrz kraju AS Roma właściwie nie sprowadził nikogo za większe pieniądze. Wzmocnił jednak kadrę wypożyczeniami z Anglii: Wojciecha Szczęsnego z Arsenalu, Mohameda Salaha z Chelsea i Edina Dzeko z Manchesteru City. Ciekawie wyglądały posunięcia klubu z Wiecznego Miasta w przypadku zawodników, do których Roma miała prawo (współ)własności, ale którzy w ubiegłym sezonie grali w innych klubach: Andrea Bertolacci został najpierw wykupiony po okresie wypożyczenia z Genoi za 8,5 mln EUR, a potem sprzedany do AC Milan za 20 i, z koli Alessio Romagnoli, którzy ostatni sezon spędził w Sampdorii, przeszedł do tego samego mediolańskiego klubu za 25 mln EUR.
W pozostałych klubach czołówki z poprzedniego sezonu niewiele się działo. Warto wspomnieć transfery Fiorentiny: Mario Suareza (z Atletico za 15 mln EUR) i wypożyczenie Jakuba Błaszczykowskiego, który, wspólnie z Szczęsnym, powiększył kolonię polskich piłkarzy w Serie A.
Sporo działo się za to w klubach z Mediolanu. Milan, poza wspomnianymi wyżej transferami, kupił z Sevilli Carlosa Baccę (za 30 mln EUR). Inter za podobną kwotę sprowadził Kondogbię z Monaco oraz wypożyczył Joveticia z Manchesteru City i Mirandę z Atletico Madryt. Nerazzurri sprzedali z kolei Shaqiriego do Stoke (za 17 mln EUR) oraz musieli się pogodzić z utratą Kovacicia, który odszedł do Realu Madryt za 35 mln EUR.
Letnie okienko transferowe przyniosło przede wszystkim osłabienie Juventusu Turyn, który stracił graczy wybitnych, a zastąpił ich tylko bardzo dobrymi. Do walki o czołowe lokaty powinny znowu włączyć się kluby ze Stadio Giuseppe Meazza (San Siro), które wydatnie się wzmocniły. Walka o trzy czołowe lokaty dające gre w Lidze Mistrzów będzie w tym sezonie bardzo ciekawa, czeka nas pasjonujący sezon w Serie A!
Zobacz też:
Serie ATagi: serie a | wszystkie wpisy
Obrazek na górze: Paulo Dybala to jeden z najdroższych piłkarzy okienka transferowego w Serie A. (Alessandra De Luca)